Witajcie! No i w końcu, jestem w połowie :) Czas leci bardzo szybko, kurs językowy na prawdę intensywny. Sporo nauki dzień po dniu a i tak uczymy się tylko najważniejszych słówek, konstrukcji zdań. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie wyobrazić sobie zdawania egzaminu, a co dopiero pracy na obczyźnie, ale się nie zniechęcam. Od początku kursu już 2 osoby zrezygnowały, gdzie dodatkowo trzecia się zastanawia.Szkoda tych osób, bo najgorszym jest rezygnacja, nie znając reali na miejscu. Jak to wygląda w praktyce. Nasza czwórka dojeżdża codziennie samochodem ok 1,5 h w jedną stronę (czasem trochę krócej), 3 godziny dziennie spędzone w trasie/korku, na miejscu nauka 4 godziny, przyjazd szybko jaki...
Pracujesz w zawodach medycznych i myślisz o wyjeździe do Niemiec? Zastanawiasz się, jak to ugryźć? Dobrze trafiłeś!