Przejdź do głównej zawartości

Zwierzęta za granicą



Z większością zwierząt domowych można po całej Unii Europejskiej poruszać się bez przeszkód. Jednak zanim wyjedziemy do Niemiec, naszemu zwierzakowi trzeba wyrobić paszport wraz z czipem podskórnym (dotyczy psów i kotów). Okazuje się, że wcale nie jest to tania zabawa. Kota musi przepadać weterynarz, następnie jeśli nie ma przeciwwskazań musi zostać zaszczepiony na wściekliznę. Szczepionka kosztuje ok  30 zł. Zaszczepić zwierzę można dopiero 21 dni przed wyjazdem, dopiero wtedy występuje odpowiednia ilość przeciwciał. Szczepionkę należy ponawiać co roku. Następnie weterynarz wszczepuje specjalny czip, na którym zapisany jest numer. Koszt takiego czipa wyniósł nas 38 zł. Teraz weterynarz może wypisać paszport. Są tam dane właściciela oraz zwierzaka. Koszt paszportu uwaga 100 zł! W paszporcie takim mamy również rubryki do wpisywania szczepień przeciwko wściekliźnie (Tych rubryk jest tylko 6, po 6ciu latach należy na nowo wyrobić paszport!), innych szczepionek, badań itd. Przed wyjazdem do danego kraju UE powinniśmy się dowiedzieć, jakie badania czy też dodatkowe szczepienia są wymagane. Do Niemiec szczepienie przeciwko wściekliźnie wystarczy. Jak przyszliśmy do domu z kotem, okazało się, ze nie jest to koniec naszych wydatków. Żeby numer czipa został przypisany do danego zwierzęcia oraz jego właściciela, należy utworzyć konto na stronie na stronie www. Podajemy tam swój adres, imię, nazwisko, cechy zwierzęcia, jego zdjęcie itd. Rejestracja na w/w stronie kosztuje uwaga 49zł ! Pierwszy wpis jest darmowy, następne (wpisy nowych zwierząt) kosztują kilkadziesiąt złotych. To nie koniec opłat! Jeśli wykonujemy obowiązkową szczepionkę, powinno się wpisać jej nr wraz z datą do odpowiedniej rubryki. To uwaga również kosztuje-15 zł za każdy wpis (a wpis taki ponawiamy co roku). No cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Mimo to, nie spodziewałem się tak wysokich kosztów, ale  czego się nie zrobi dla ukochanego kota. Pozdrawiam. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sparkasse, czyli kto to Panu spier...ił

Ten wpis dotyczyć będzie tego, jak działa bankowość w Niemczech na przykładzie banku ,,Sparkasse". Jest to jedna z najbardziej z rozbudowanych sieci Bankowych w Niemczech. W porównaniu do konkurencji posiada najwięcej Bankomatów, filii. I tu spotykamy się z pierwszym problemem. Jeśli podobnie jak rodowici Niemcy lubimy gotówkę i rzadko korzystamy z kart płacąc w sklepach - ten czynnik jest bardzo ważny, ponieważ w Niemczech bardzo ciężko jest znaleźć bank, który umożliwia darmowe wypłaty z obcych bankomatów. To prawda, większość Niemieckich Banków karze sobie płacić i to nie małe kwoty za wypłatę z obcych bankomatów (Sparkasse ok 5 Eur). Z tąd liczba bankomatów jest ważna. W Niemczech płatność kartą niestety nie jest tak oczywista jak w Polsce, gdzie już nawet na straganach pojawiają się terminale płatnicze. Nie ma mowy, poza dużymi sklepami radzę za każdym razem pytać o płatność bezgotówkową i co ciekawe w większości otrzymamy odpowiedź negatywną. Niemcy kochają gotówkę i nie chc

Niekonwencjonalny sposób nauki języka

Witajcie! Dzisiaj chciałbym przedstawić Wam dość ciekawy sposób na naukę słówek w języku obcym. Niestety, są to głównie słówka techniczne, jednak jak najbardziej wykorzystywane w życiu codziennym. Każdy z nas posiada co najmniej jednego smartfona, jest to rzecz niemalże niezbędna, dla większości, do życia. Najbardziej popularnym systemem wykorzystywanym obecnie w smartfonach jest android. Drugim po nim w Polsce jest system Microsoftu, wp 8.1 lub 10. Niektórzy będą się ze mną kłócić, że w Polsce na drugim miejscu jest ios, jednak nie to będzie tematem mojego wpisu. Skoro mamy komputer w kieszeni, dlaczego nie korzystać z tego? Sam posiadam Lumię 735, która działa właśnie na systemie Windows Phone 10. Jest to dla niektórych dość leciwy sprzęt, jednak dla mnie w sam raz :-) Dlaczego chwalę się telefonem powiecie? Ano dlatego :D Cortana wg Wikipedii A więc w dużym skrócie, w kieszeni posiadam wirtualną asystentkę do rozmów! Dokładnie, możemy zadawać jej pytania, a ona na podstawie danyc

1000 km Samochodem

Miejscowosć skąd pochodzimy, a gdzie pracujemy dzieli odleglość ok 950 km. Można ją pokonać w wieloraki sposób. Najszybciej samolotem, jednak tanie linie lotnicze lądują na lotnisku oddalonym od nas ok 200 km, a nic ze sobą nie zabierzemy. Mamy do dyspozycji pociąg (jednak ani ekonomicznie ani czasowo się to nie oplaca), mini busy, za które podziękowalismy od wczesniejszej podróży do Holandii, autokary i znany nam Bla bla car. Jednak, jak wiecie, dorobiliśmy się w końcu własnych czterech kółek, chcialbym podzielić się wrażeniami i uwagami z podróży. Naszym bohaterem jest miejski samochód z silnikiem 1.0 Peugeot 108. Nie jest to idealne wozidło na długie dystanse, jednak jak widać, można w miare komfortowo w maksymalnie dwie osoby się przemieszczać. No dobra, ale w jaki sposób można się do podróży przygotować? Co sprawdziłem: Poziom płynów, była to formalność, ponieważ we wrześniu wszystkie były wymieniane, nie zmienia to faktu że jest to minimum do sprawdzenia Oświetlenie. Wyposaż